III Obrady Parlamentu ZSKHiW VI kadencji

[Arkadiusz II Filip]

Towarzysze,

na początek uczcijmy pamięć tow. gen. Hermana Pole symboliczną minutą ciszy.











Żem zapomniał, że jutro wyjeżdżam. Proszę zatem o wypowiadanie się od jutra i o normalne poprowadzenie obrad. Ufam, że gdy przyjdzie czas na kupę już wrócę, a w przeciwnym razie upoważniam tow. Laszka Młynariewa do jej przedstawienia w moim imieniu.

Tak więc niechaj jutro wypowie się Pan premier. Chwała Hermanowi Pole.


Królu, bykaś walnął w numerze obrad naszych. Poprawiłam. Pansy

[Pansy Anclar]

Nikt mi nie udzielił głosu, a w zasadach jestem druga, to sobie sama go udzielę.

Na początek uczcijmy pamięć tow. gen. H. Pole kolejną minutą ciszy.

*20 sekund*

Dziękuję.

Kochani moi, ustawa o małżeństwach przejdzie. Te obrady to krok ku dominacji kobiet(y) w ZSKHiW. Ale jak coś, to jestem bezstronna.
W sumie tylko po to nam te obrady, no nie?

Ok premierze, możesz gadać.

[Laszk Młynariew]

Udzielono mi głosu głosu, a w zasadach jestem któryś tam, to sobie coś powiem:

Na początek uczcijmy pamięć tow. króla Joksymila I Obfitego minutą ciszy.

*120 sekund*

Dziękuję.

Słudzy moi, ustawa o małżeństwach nie przejdzie. Te obrady to krok ku dominacji mężczyzn, Kultu Kurdupla i Weerlandu w ZSKHiW. Ale jak coś, to nie jestem bezstronny.
W sumie to nie tylko po to nam te obrady, no nie?

Ok Archibokasso, można zaczynać obrady.

[Pansy Anclar]

Spoko, czekamy na Króliczka z kupą.

[Laszk Młynariew]

Króla nie ma, więc ja się tym zajmę. Mamy taką propozycję ustawy:

Ustawa o małżeństwach

Art. 1
Nniejsza ustawa reguluje kwestie związane z zawieraniem i rozwiązywaniem związków małżeńskich w ZSKHiW.

Art. 2
1. Jako małżeństwo rozumie się związek pomiędzy mężczyzną i kobietą.
2. Kobieta może być w nieskończenie wielu związkach małżeńskich jednocześnie. Mężczyzna nie może być w więcej niż jednym związku małżeńskim.
3. Zawarcie związku małżeńskiego wiąże się z prawem do dysponowania majątkiem mężczyzny przez kobietę.
4. Małżonkowie nie mają obowiązku mieszkania razem i współżycia.

Art. 2
1. Zawarcie związku małżeńskiego odbywa się publicznie, w obecności Króla lub wyznaczonego przez niego urzędnika.
2. Związek zostaje zawarty w momencie wypowiedzenia przez współmałżonka przysięgi małżeńskiej.
Brzmienie przysięgi dla kobiet: „Ja, …....., wyznaczam Ciebie …......  na mojego niewolnika od dnia dzisiejszego po wszystkie czasy”
Brzmienie przysięgi dla mężczyzn: „Ja, …....., oddaję Ci …......... siebie na służbę i wychowanie od dnia dzisiejszego po wszystkie czasy”

Art. 3
1. Rozwiązanie związku małżeńskiego może mieć miejsce na wniosek obojga małżonków.
2. Jeżeli oboje małżonków zgadza się na rozwód, ma on miejsce przez aklamację.
3. Jeżeli jedno z małżonków nie zgadza się na rozwód, sąd rozstrzyga, czy ma on miejsce.

Otwieram debatę. Potrwa ona do 04.11.2013 do godziny 21.00.

Ja osobiście uważam, że to przejść nie może, gdyż to niemożliwe jest by kobieta była w nieskończenie wielu związkach jednocześnie, gdyż liczba ludzi na świecie, a tym samym związków jest skończona. Ustawa jest więc nielogiczna, a wręcz paradoksalna.

[Pansy Anclar]

Jak nie mogę jak mogę, mam podjąć wyzwanie?

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Przewiduję wyniki głosowania:
Pansy: Za
Ramon: Za
Laszk: Przeciw
Budzimir: Przeciw

Nie wiem kto jest jeszcze w parlamencie ale reszta raczej przeciw.

[Mistrz Budzimir VII]

Ale kim byliby dla siebie wzajemnie różni mężowie? To jakieś dziwne i zboczone jest!

[Ramon Serano Lopez IV]

Ja proponuję by byli szwagrami.

[Pansy Anclar]

Ile chcecie pieniędzy by zagłosować za?

[Ramon Serano Lopez IV]

1000 loli,ale jest jedno ale,ja nie jestem w parlamencie

[Ciecierad Ciecieląg]

Towarzysze! Jak do tej pory, przynależność partyjna nie odgrywała żadnej roli w parlamencie. Teraz, w związku z tą ustawą, powinno się to zmienić. Zarówno bolszewickie KRPW, jak i mieńszewickie PRL, powinny stanąć ramię w ramię i odrzucić ustawę o małżeństwach, ponieważ reprezentuje ona dążenia skrajnych mieńszewików, którzy działają na niekorzyść ogółu Ludu Szlacheckiego, będąc krokiem do dominacji jednej, konkretnej grupy, nad innymi mniejszościami i nawet nad większością. Liczę na to, że mimo innych interesów, wspólnie będziemy dążyć do dobrobytu i ogólnej szczęśliwości Ludu Szlacheckiego!

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Korupcja!  

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Jak bym tylko był w parlamencie...

[Mistrz Budzimir VII]

Ładnie to tak pisać posta pod postem? To niegodne i zaburzające ogromną powagę tej jakże szlachetnej instytucji! Za moich czasów i na cmentarzach bywało weselej niż w Parlamencie!

Ja zagłosuję za jak... nie, to sprośne... dobra zagłosuję za tak czy siak!