IV obrady Parlamentu V kadencji

[Mistrz Budzimir VII]

Najbardziej interesują mnie wszelkie pomysły dot. wzrostu atrakcyjności państwa. Modernizacja forum itp. jest ważna, ale priorytet to szukanie właściwych osób, które ponoć istnieją.

Fakt, brakuje nam komputerowego nerda. Musimy znaleźć kogoś dobrego i którego nikt nie lubi, by wciągnąć go niczym apokaliptyczna sekta muahahahahahahah! Tak szczerze, to co wziął Septimus jako trzeci przedmiot? Jeśli informatykę to może za jakieś 1,5 roku będzie umiał to ogarnąć.

[Arkadiusz II Filip]

Na razie szukam odpowiednich w tej kwestii osób. Przy okazji upewniłem się, że przeniesienie naszego forum jest możliwe do wykonania. Najlepszy będzie informatyk-obywatel, niż jednorazowy fachowiec.

[Ciecierad Ciecieląg]

To jest pojebane

Wiesz, że zanim dołączyłem to też tak myślałem.

 Co do nowych obywateli, to powiem tak, miałem większe nadzieje względem Będzieciecha, ale się nie wciągnął, Ramon się niby wciągnął, ale nie potrafi się na dłuższą metę zająć czymś zająć. Ma dużo dobrych pomysłów, których jednak nie wciela w życie.Próbowałem namówić jeszcze 4 znajomych, ale 2 twierdzi, że nie mają czasu nawet patrzeć na ,,to", 1 uważa, że mikronacje to fajna rzecz, ale niestety nie ma czasu, kolejny natomiast nie dołączył tylko przez to, że jesteśmy tu socjalistami(wróg Narodów i Ludu Szlacheckiego!). Ja mam szanse na ściągnięcie nowych członków po wakacjach, ze względu na zmianę otoczenia, na najprawdopodobniej bardziej do v-świata pasujące, choć niczego nie obiecuję.

Wrażenie zrobiło na mnie forum Al-Rajnu, chodzi tu o stronę startową, która sama w sobie świetnie oddaje klimat kraju, niestety poza tym mam złe wspomnienia, jako że za nic się tam nie mogę zarejestrować. Moglibyśmy spróbować jakoś trochę mocniej się przykładać do zachęcania nowych poprzez specyficzny klimat, tym bardziej, że nasz ma według mnie duży potencjał, może jakoś ,,reklamujmy" się na youtube, blogach itp?

[Laszk Młynariew]

Nasze v-państwo najlepiej reklamować na forach innych mikronacji. Oczywiście nie tak wprost. Trzeba zacząć działać w jakiejś mikronacji i jednocześnie opowiadać tam o ZSKHiW.

[Ciecierad Ciecieląg]

Ja w pewnym stopniu już to robię, z tym ,że w Trizondalu nas znają, w Sarmacji poznają bo często tam będę jeździł, natomiast w RON zostałem zignorowany, więc różnie może być.

[Erick Monde]

Wątki fabularne w Twoim Budzimir wykonaniu oznaczają kolejne subkonto i kolejną wojnę- faktycznie szał!

[Laszk Młynariew]

A co jest złego w wojnach w v-świecie? Powiedz coś konkretnego zamiast walić bezwartościowymi sloganami.

[Arkadiusz II Filip]

Fabularnym można by poświęcić osobną debatę. Czy na pewno musimy reklamować w innych państwach? Może raczej warto stawiać na młodych mikronautów? W jaki przedział wiekowy celujemy? Proponuję spisać kilka wniosków.

[Ciecierad Ciecieląg]

Myślę, że gdzieś ze 13 lat to absolutne minimum jednak, bo boję się co będzie jak zaczniemy przyjmować młodszych.

[Arkadiusz II Filip]

Ale gdzie szukać? Skupiać się na kuzynach-gimnazjalistach, kolegach z maturalnej czy znajomych studentach?

[Ciecierad Ciecieląg]

Czy ja wiem? Ja mogę szukać wśród kolegów gimnazjalistów ew. licealistów, z tym, że z liceów znam głównie z pierwszych klas(z nielicznymi wyjątkami). Studentów za bardzo nie znam. Z gimnazjalistami też łatwo nie będzie, bo z mojego rocznika niewiele osób jest w stanie(u mnie w okolicy) zainteresować się mikronajami, a młodsze roczniki to w Marciszowie całkowita porażka, same neokidy.

[Laszk Młynariew]

Zachęcić kolegę ze szkoły jest bardzo ciężko. Jak już Budzimir powiedział, zdecydowana większość ludzi już od samego początku uważa mikronacje za coś bardzo dziwnego i nawet nie próbuje wejść na stronę v-państwa.

[Ciecierad Ciecieląg]

Nie ma zbytniego znaczenia, czy ze szkoły czy nie. Z Ramonem chodzę do jednej klasy. Chodzi głównie o to czy ktoś się interesuje polityką, gospodarką, wojskowością etc. i/lub jest kreatywny i nie ma jak tej kreatywności spożytkować.

[Arkadiusz II Filip]

Czy nie powinniśmy zwalczać owe niesłuszne przekonania? Ostatecznie w ZSKHiW każdy co mądrzejszy człowiek znajdzie coś dla siebie. Jak nie gospodarka, to armia, a jak nie armia to polityka. Myślę jednak, że studenci (oczywiście nie wszyscy) mogą być dobrą grupą docelową.

[Laszk Młynariew]

Zróbmy kilka kwejków związanych z ZSKHiW. Od razu zainteresujemy tym przynajmniej kilkaset osób.