Dacza Królewska w Gorkau

[Arkadiusz II Filip]

Gorkau (COS), ul. Bohaterów Slamsów 9

Po długich przemyśleniach uznałem, że wzorem innych przedstawicieli elyt ZSKHiW muszę posiadać letnią daczę w Gorkach pod Hirshbergiem. Wyjazdy do Palikotau są niekiedy czasochłonne, a bałagan i wiocha tam takie, że zagranicznych gości wstyd przyjmować. Za niewielką cenę wybudowałem czteropiętrowy pałacyk letni, który będzie odtąd pełnić funkcję mojej prywatnej, a niekiedy także oficjalnej daczy letniej. Łączna powierzchnia posiadłości wynosi 1560 m². Na terenie, który jest moją własnością ulokowano także budynki pomocnicze: chałupę dla obsługi, magazyn-garaż oraz kuchnię z bimbrownią. Dodatkowo w podziemiach znajduje się skład wina i broni. Pałac otacza ogród z basenem, a cały teren jest ogrodzony i pilnowany przez wojsko, GLGP, milicję, Rotę Zbrojną Króla Arkadiusza II Filipa, ochotników i Prabudzimir wie kogo jeszcze. Zapraszam!

Ogrody pałacowe


Basen odkryty

[Arkadiusz II Filip]

W końcu znalazłem odpowiednie lokum dla mojego smoka domowego, Erucyego Budziwoja. Do tej pory trzymałem go na polach gdzieś w centrum COS i normą było, że musiał się wyszaleć i spalić co tydzień wieś lub dwie. Wieśniacy Chłopska szlachta składała liczne petycje, które ostatecznie zgodziłem się rozpatrzyć. W efekcie w Gorkau zbudowano przydomową zagrodę, w której trzymać będę swojego pupila. Przy okazji zatrudniłem treserkę, która mam nadzieję da sobie radę w opiece.


Smok przed rezydencją w Gorkau


Treserka (z tyłu, przed figurą muflona)

[Mistrz Budzimir VII]

Dziwny ten smok, nie dali Ci przypadkiem gościa w gumowym kostiumie?

[Arkadiusz II Filip]

Przecież to prototyp, zatem znacznie różni się od tych wojennych.

[Arkadiusz II Filip]

Pod rezydencję przybywa orszak kilku tysięcy dworzan oraz rozmaitych stworów. Przystaje. Król schodzi z lektyki i krzyczy:

No Dzieci, jesteśmy na miejscu! Porozstawiajta gdzieś te Wasze namioty, a ja i Wybrani idziemy odpocząć.

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Woodstock?

[Erick Monde]

Zamówione samochody!

Limuzyna terenowa,


Limuzyna rodzinna

[Arkadiusz II Filip]

Dziękuję. Trzeba będzie wybudować kolejny garaż przy garażu.

[Ciecierad Ciecieląg]

Oto krowa za plan Grabben

[Arkadiusz II Filip]

Znakomicie. Dziołchy! Niechta Maryśka zaprowadzi mućkę do obory, a tego chłopa zagońta do wykopków. Ino hyżo, razdwa!

[Ametyst]

Zgodnie z prawem postanowiłem posiąść swoją posiadłość w Gorkau. Wraz z grupą młodych ludzi zwerbowanych jeszcze w Aralii zadomowiłem się w Gorkau, gdzie będę tymczasowo rezydował.

[Siergiej Makłow vel Sterlicht]

Jak to tak, bez maczet?

[Ametyst]

Dobre pytanie, ale ci Aralczycy na meczach "Znicza" nauczyli się znakomicie gryźć wroga. Mimo wszystko w daczy Arkadiusza na pewno znajdziemy jakieś syto uposażone arsenały.

[Ametyst]

Z uwagi na niesprzyjającą sytuację w stolicy ja i moja świta musieliśmy tymczasowo wynieść się z Gorkau. Już wkrótce powrócimy tu, wtedy się wszystko posprząta.

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Pod pustą daczę przyjeżdża Eldo.

-Kurde nikogo tutaj nie ma, i tak zostawię zaproszenie.

"Ja, Tobiasz von Richtoffen, zapraszam ciebie czcigodny, jedyny Władco Zjednoczonego Królestwa Hisrhbergii i Weerlandu, na przyjecie urodzinowe w Majątku Acapulco na Żuławach. Będzie wino, bimber, dżender i w ogóle. Otrzymasz specjalny pokój w moim Pałacu Książęcym, na tym samym piętrze co Plugawy Regent Laszk i Wspaniały Helmutt. Zamówiłem już odrzutowiec dla ciebie, którym wylądujesz na wyspie. Zabawa będzie trwała dwa dni, zaczynając jutro."