Salon prasowy

[Ciecierad Ciecieląg]

Aralia ma pewien potencjał i istnieją pewne jej elementy, których nie stworzyliśmy w kontynentalnym ZSKHiW, z tym że ja raczej opowiadam się za pozostawieniem Aralii samej sobie. To prawda, że Aralia to Erick Monde i bez niego to nie jest Aralia. Na to nic nie poradzimy. Osobiście nie chciałbym też np. żeby ktoś dopisał za mnie koniec Księgi Dźiungli w momencie, gdybym ja zrezygnował. Czułbym się dziwnie gdyby coś takiego  nastąpiło. No ale jeżeli znajdzie ktoś, kto będzie chciał kontynuować dzieło Wielkiego Sternika, to możemy w ostateczności spróbować. Tylko kto to zrobi? Bo jeśli nikt się nie zgłosi, to nie wiem czy jest sens utrzymywać prowincję, która będzie(nie)funkcjonować na takich samych zasadach, jak dawniej GZ.

[Laszk Młynariew]

Skoro tak uważasz... Ja osobiście nie mam żadnych interesów w Aralii, możemy ją zostawić w spokoju.

[Helmut von Hermann]

Ja bym ją tutaj zostawił, w tym właśnie miejscu w jakim jest. Jak nawet by chciał (jakimś cudem) powrócić do nas niech zawsze ma gdzie zamieszkać

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Chcąc nie chcą ktoś musi tu pilnować porządku i sprawować minimalną władzę. Niech Ametyst się tym zajmie.

[Mistrz Budzimir VII]

No właśnie dlatego jestem przeciwny zachowaniu tego regionu jako aktywnego. Przecież nie ma nikogo, kto by się tym zajął.

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

 Gdyby to było dla mnie coś ciekawego to mógłbym się zająć Aralią, mówi się nawet że jestem podobny do Mondego, z tym że ja nie widzę żadnego podobieństwa. Problem w tym że Aralia jest dla mnie zwyczajnie nudna.

[Katha Joanna de Vill]

Zostawmy ją w archiwum z zastrzeżeniem, że jeśli Erick wróci to ją przywrócimy.